
Miłośnicy kotów dobrze znają i kochają dźwięk „kociego motorka”. Koty mruczą nie tylko z przyjemności- to mit. Robią to w różnych sytuacjach.

Pierwsze mruczenie możemy usłyszeć już u kilkudniowych kociąt. Jest to forma porozumiewania się z matką. Za to – mruczenie dorosłej kotki, ich matki działa na maluchy kojąco, uspokajająco i usypiająco. To kołysanka.

Koty mruczą, gdy czegoś chcą od właściciela, albo kiedy są głodne. Koci motorek przeplatany jest wtedy głośnym miauczeniem, przypominającym płacz dziecka.

Kocie mruczenie ma również działanie terapeutyczne. Zmniejsza ból, przyspiesza gojenie ran, leczenie kości, a drgania powstałe z mruczenia to mikromasaż. Mruczenie ma też zbawienny wpływ na osoby z chorobami układu krążenia lub chorym sercem.

Koty uruchamiają swój motorek również wtedy, gdy się denerwują. To objaw stresu. Wówczas mruczenie jest odpowiednikiem ludzkiego płaczu.Jak możemy zauważyć – mruczenie czasem oznacza radość, a czasem smutek.

Duże koty również potrafią mruczeć. Jednak nie wszystkie. Nie robią tego lwy, lamparty i tygrysy. Im pozostaje ryczenie.